Tylko pojawia się jeden problem: Kto z nas drodzy Polacy i polacy, zna choć jeden jego wiersz lub esej?
Sama nagroda Nobla, jak również jej fundator Alfred Nobel to też dość ciekawe kwestie do przebadania. To, że Nobel był wynalazcą dynamitu wie chyba każdy, ale nie każdy wie, że nie dożył pierwszego wręczenia nagrody swego imienia - z racji tego, że nie miał dzieci ani żony, a pieniędzy miał od chuja i jeszcze trochę, postanowił w swoim testamencie, żeby pieniądze z jego majątku zostały zainwestowane, a roczne odsetki z tej kwoty przekazywane ludziom, którzy kierowali zespołami odpowiedzialnymi za wynalazki i odkrycia najważniejsze i najużyteczniejsze dla ludzkości w jednej z dziedzin: chemii, fizyki, literatury, medycyny lub pokoju na świecie. Oto i fragment testamentu:
Ja niżej podpisany, Alfred Nobel, oświadczam niniejszym, po długiej rozwadze, iż moja ostatnia wola odnośnie majątku, jest następująca. Wszystkie pozostałe po mnie, możliwe do zrealizowania aktywa, mają być rozdysponowane w sposób następujący: kapitał zostanie przez egzekutorów ulokowany bezpiecznie w papierach, tworzących fundusz, którego procenty każdego roku mają być rozdzielone w formie nagród tym, którzy w roku poprzedzającym przynieśli ludzkości największe korzyści.[...]
Dziękujemy, Panie Alfredzie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz