poniedziałek, 26 lipca 2010

Synaptics i ich wynalazki

Firma Synaptics znana jest powszechnie z produkowania sterowników do urządzeń typu touchpad, czyli laptopowych odpowiedników komputerowych myszek. Ostatnimi czasy pojawiać się zaczęły touchpady z technologią multitouch, co jest w pewnym stopniu zasługą właśnie ich. Wyjaśnijmy sobie najpierw, czym jest wspomniana technologia multitouch: jest to wzbogacenie funkcjonalności powierzchni dotykowych takich jak wyświetlacze czy touchpady o obsługę 2 i więcej palców. Stąd np. wiemy, że iPhone ma wyświetlacz multitouch, bo gdy powiększamy na nim obrazek robimy to 2 palcami, dotykając nimi jego wyświetlacza na środku i rozsuwając je od siebie.
W netbooku, na którym piszę teraz tego posta mam touchpada z taką funkcją: obsługuje maksymalnie 3 palce, poruszające się lub nie. I tak np. dotykając touchpada dwoma palcami i przesuwając je w górę lub w dół mam efekt kręcenia kółkiem na myszy, z kolei jak przesuwam tak samo ułożone palce na boki dostaję rezultat przechylania tegoż kółka, a oprócz tego przy przeglądaniu obrazów czy dokumentów mogę je powiększać i zmniejszać tak jak przed chwilą wspomniałem w przypadku iPhone'a. Niektórzy pewnie pomyślą: fajnie, tylko po co, jak to jest odpowiednio na prawym i dolnym brzegu każdego touchpada? otóż odpowiadam: w netbookach o tak małych wymiarach jak mój touchpad ma bardzo ograniczoną przestrzeń osobistą, i ustawienie tych funkcji dostępnych pod jednym palcem bardziej mi przeszkadza, niż pomaga. Ponadto, istnieją jeszcze gesty trzech palców: przesunięcie ich w górę daje efekt play/pause na klawiaturze, w dół to stop, a na boki - następny/poprzedni utwór w playliście/slajd w prezentacji, lub - zależnie od aktywnego okna - przyciski następny/poprzedni, znajdujące się z reguły na którymś z brzegów standardowej myszki. Należy jednak uważać, gdy uruchamia się jednocześnie WMP i prezentację, gdyż systemowi mylą się priorytety. Istnieje jeszcze możliwość zaprogramowania aplikacji, która ma zostać uruchomiona po przytrzymaniu przez chwilę trzech paluchów na touchpadzie.
Kolejnym sympatycznym wynalazkiem Synaptics jest Scrybe. Jest to dość sympatyczny, choć trochę niedopracowany program do obsługi gestów, co prawda tylko monotouch, ale uruchamiany przez krótkotrwałe dotknięcie touchpada 3 palcami. Daje on nam możliwość zaprogramowania dowolnej aplikacji lub linku w sieci do wybranych gestów po uruchomieniu go wspomnianą przeze mnie metodą. Niestety, są pewne gesty, które choćbym chciał, to nie jestem w stanie ich przeprogramować z uwagi na wiążącą licencję (jest to program freeware, ale z zastrzeżeniem, że nie wolno go edytować). Synaptics daje nam w ten sposób kilka gestów, które osobom znajdującym się w Polsce do niczego nie są potrzebne albo są łatwiej dostępne z pozycji klawiatury, a tylko marnują niepotrzebne gesty, mianowicie:
  • Amazon - amerykański sklep internetowy, nie mający przedstawicielstwa poza USA i nie wysyłający nic poza och granice, a nawet jeśli, to nie byłbym zainteresowany żadnym z ich produktów.
  • Obsługa Windows'owskiego schowka - jakbym nie wiedział, do czego służą kombinacje klawisza [Ctrl] z [X], [C] i [V], to może bym i używał.
  • Funkcja research (pl odśwież) - dostępna w prawie każdej aplikacji po przyciśnięciu [F5].
  • Funkcje "Undo" i "Redo", działające tylko z Microsoft Office - [Ctrl]+[Z] lub [R].
  • Funkcja "zaznacz wszystko" - [Ctrl]+[A].
Cała reszta nawet przejdzie, ale kilka gestów im się nie udało:
  • Gest zaprogramowany do skrótu do bankowości, przypominający $ w niektórych czcionkach załącza się po wykonaniu zwykłego dużego S.
  • Istnieją gesty pojedynczych kresek, które różnią się od siebie kierunkiem i zwrotem wektora narzucanego przez palec. Fajnie, szkoda tylko, że gesty dla I i pionowej kreski przesuwanej palcem w dół są jednakowe, a można je niezależnie programować.
  • Brak możliwości stworzenia własnych gestów - istnieją tylko gotowe wzory liter, cyfr i niektórych znaków.
  • Brak możliwości wykonania wybierania połączeń z określonymi sieciami bezpośrednio przy użyciu gestu.
Jednak istnieją funkcje, które jednak na prawdę się przydają, takie jak np. prosty skrót do domyślnego odtwarzacza audio/video, skrót do wyszukiwania w Yahoo! zaznaczonego słowa (działa idealnie, pod warunkiem, że zaznaczona jest tylko jedna fraza, czyli zaznaczanie z [Ctrl] odpada) i cały szereg znaków, które się nie powtarzają.
Ogółem, Synaptics robią bardzo fajne oprogramowanie, ale Scrybe według mnie przesadza z niektórymi ograniczeniami i spamem. O ile dla ograniczeń jestem wyrozumiały, bo to pionierski program, to spam jest straszliwie denerwujący.

Brak komentarzy: