wtorek, 15 czerwca 2010

Bluetooth A2DP + AVRCP

Jakże wspaniałym wynalazkiem okazuje się być darmowa łączność radiowa do wymiany danych, jaką jest Bluetooth! A ile osób nawet nie zdaje sobie sprawy, jakie możliwości daje owa technologia, tego nie wiedzą najstarsi górale. Otóż dysponując np. telefonem z łączem BT2.0 mamy do dyspozycji:
  1. Przesyłanie plików (obrazów, wizytówek, dźwięków)
  2. Synchronizację multimediów i danych znajdujących się na telefonie z tymi z komputera
  3. Transmisję internetową (czyli jak uczynić modem internetowy z telefonu, wymaga dostępu do sieci GSM lub UMTS)
  4. Możliwość przesyłania dźwięku w czasie rzeczywistym w wariantach słuchawka i mikrofon oraz słuchawki stereofoniczne (streaming audio)
  5. Streaming video (transfer wideoklipów lub udostępnienie telefonu jako kamery sieciowej w czasie rzeczywistym)
  6. Pilot do prezentacji i odtwarzacza multimedialnego
  7. Bezprzewodowy kontroler do gier
  8. Połączenie z myszką lub klawiaturą komputerową
  9. Gry wieloosobowe
  10. Uzyskanie danych z telefonu (np. przeczytać świeżo odebranego sms'a na wyświetlaczu radia samochodowego lub innego telefonu, podgląd nazwy osoby dzwoniącej na wyświetlaczu zegarka)
  11. Połączenie z zewnętrznym odbiornikiem GPS lub telewizyjnym
  12. Wynoszenie danych z cudzego telefonu
Temat punktu 12. będę tu na pewno poruszał, ale jeszcze nie teraz. W tym momencie zajmiemy się takim wspaniałym elementem w wyżej wymienionym zbiorze, o którym mowa w punktach 4. i 6.
Otóż jestem zwolennikiem takiego rozwiązania, jak słuchawki Bluetooth, ale jak dla mnie monofoniczny zestaw słuchawkowy nie ma sensu, podobnież słuchawki do telefonu powinny posiadać mikrofon (są to tylko moje przekonania, nie każdy musi mieć to samo zdanie). I o takich właśnie słuchawkach wątek zaczynamy: Test i porównanie wybranych słuchawek BT stereo z mikrofonem.

Motorola S9
Są to moje pierwsze słuchawki tego typu, kupiłem je w marcu 2009 za moją pierwszą wypłatę ze szpitala :) i uważam je za bardzo wygodne, z pominięciem paru szczegółów. Może najpierw plusy:
  • małe i lekkie
  • douszne, a bez niepotrzebnych przewodów (jak to często bywa)
  • dobrze przemyślana klawiatura
  • łatwość parowania z innymi urządzeniami
  • elastyczna konstrukcja
Słuchawki są wykonane z elastycznego plastiku uzupełnionego gumą i metalowymi wstawkami. W prawą słuchawkę wbudowany jest mikrofon, więc aby obniżyć cenę producent zrezygnował z mechanizmów tłumienia echa i po prostu ją wyłączył do gadania, tak więc podczas rozmowy przez telefon albo skype rozmówcę słychać tylko w lewej. Nad obiema słuchawkami znajduje się 6 przycisków: 3 po prawej służą do (licząc od góry) zmiany utworu na następny\przewijanie do przodu, play\pause, zmiany utworu na poprzedni\przewijanie do tyłu. Z kolei nad lewą słuchawką mamy przycisk inicjujący i kończący połączenia głosowe otoczony klawiszami do regulacji głośności.
Siódmym przyciskiem, umieszczonym na spodniej części pałąka znajdującego się z tyłu głowy jest wyłącznik. Obok niego znajduje się również dioda sygnalizująca stan połączenia (światło niebieskie ciągłe oznacza łączenie lub wyszukiwanie urządzeń wysyłających strumień audio, mruganie na niebiesko lub zielono (zależnie od stanu baterii) oznacza, że połączenie już nastąpiło, wolno mrugająca czerwona dioda mówi nam, że odłączono już co najmniej 1 urządzenie, ale jeśli mruga szybko, to znak, że jest połączenie, ale zaraz padnie bateria. Pokazuje ona również stan naładowania podczas podłączenia słuchawek do prądu). Poza tym, na pałąku od spodniej strony znajduje się również gumowa zaślepka ochraniająca port miniUSB służący do ładowania baterii.
Bardzo niefortunne jest umiejscowienie mikrofonu - jak mówiłem, w prawej słuchawce - jest on daleko od ust, i poza tym w uchu, więc rozmówca lepiej słyszy dźwięki z naszego otoczenia jak np. przejeżdżający na ulicy samochód, czy przeklinającego obok żula, niż samego użytkownika. Rozwiązanie: trzymać rękę w taki sposób, by dłoń kierunkowała głos do mikrofonu i odgradzała go od okolicznych hałasów - niestety, w niektórych wypadkach się nie sprawdza. Bardzo dużą wadą tego urządzenia jest również fakt, że ów mikrofon przeszkadza słuchawce w pracy podczas odtwarzania muzyki - słychać przesterowania przy tonach głośnych i niskich. Sama jakość muzyki jest (pomijając wymieniony przed chwilą fakt z mikrofonem) całkiem znośna, nawet na słuchawkach zarżniętych przeze mnie przez ponad rok intensywnego eksploatowania. Więc teraz pora na wymienienie minusów:
  • felerne umiejscowienie mikrofonu
  • po pewnym czasie guma okrywająca wyłącznik się odkleja, rozhermetyzowując tym samym całe urządzenie
  • pałąk z tyłu głowy musi być zawieszony w powietrzu - ma wbudowaną antenę, więc przerywa połączenie gdy pałąk dotknie karku albo głowy
  • zsuwa się na kark, gdy ktoś ma dłuższe włosy
  • brak możliwości zmiany hasła parowania i manipulowania listą sparowanych urządzeń z pozycji komputera (złącze miniUSB po podłączeniu do komputera tylko ładuje)
  • brak możliwości włączenia słuchawek podczas ładowania
Ocena ogólna: dadzą radę, o ile się ich nie zamoczy na deszczu tak jak ja, bo wtedy staje się faktem to co napisałem w drugim podpunkcie wymieniając teraz wady.

Nokia BH-503
Te słuchawki miałem wyjątkowo krótko, gdyż odesłałem je na reklamację - trafiłem nieuczciwego sprzedawcę na allegro, który wysłał mi słuchawki z uszkodzonym gniazdem ładowania, nieoryginalne pudełko, ładowarkę od innego zestawu, a etui nie załączył w ogóle. Na zdjęciu poniżej widać również miejsce po śrubce, identyczna dziura była po drugiej stronie zestawu. Tak więc odesłałem je, gdy padła mi w nich bateria :) pewnie ten sprzedawca do tej pory klnie. Słuchawki same w sobie nie były według mnie zbyt rewelacyjne - miały nadlewki, które drapały w głowę, a sama ich konstrukcja (duże, nauszne, pałąk z tyłu głowy) powodował, że nosząc je na dłuższą metę wyglądałbym później jak Jerzy Urban. Jedno, co trzeba im przyznać - pod względem akustycznym są rewelacyjne: 4cm głośniki z magnesami neodymowymi mają po zdjęciu z głowy podobną siłę brzmienia, co głośnik od SE K800. Wniosek z tego taki, że grają głośno, ale wierzcie lub nie, jeśli w transmisji nie będzie zakłóceń i odtwarzany plik nie będzie uszkodzony to przesterów trudno szukać. Pod względem wizualnym - całkiem ładne, ale trochę za duże.
Na prawej słuchawce mamy diodę do komunikacji z użytkownikiem, gniazdo ładowania oraz 6 przycisków służących do regulacji głośności (na brzegu słuchawki), zmiany utworów, zatrzymywania i wznawiania odtwarzania oraz kończenia połączeń. Warto zwrócić uwagę między Nokią i Motorolą w tym wypadku: słuchawki nokii nie posiadają dodatkowego wyłącznika - obsługę tego przycisku przejął klawisz z wyżłobioną słuchawka telefoniczną. Niestety sam układ klawiatury jest dość niefortunny: o ile klawisze Vol.+\Vol.- są ulokowane prawidłowo, o tyle reszta jest słabo wyczuwalna pod palcami. W prawej słuchawce znajduje się tylko akumulator całego urządzenia.
Słuchawkom brakuje jednak wygody noszenia: nie mają żadnych gąbek, po założeniu ucho jest oddzielone od głośnika cienką warstwą plastiku i naciągniętego na niego obicia, co sprawia, że męczą uszy przy długotrwałym noszeniu.
Podsumowując, plusy tych słuchawek są takie:
  • mało przesterów
  • dobry wzmacniacz
  • wygląd
  • ograniczenie do minimum dźwięków systemowych
  • minimalne asynchronizacje przy używaniu Windows Media Player
  • antena w słuchawce, a nie w pałąku
Minusy z kolei przedstawiają się następująco:
  • klawisze do zmiany i przewijania utworów, play\pause i klawisz uniwersalny są trudne do wyszukania pod palcami
  • brak gąbek tłumiących dźwięki otoczenia
  • problemy z parowaniem nowych urządzeń - słuchawki są w trybie wyszukiwania zbyt krótko i w niewłaściwym momencie (przechodzą w niego zaraz po wyłączeniu, dosłownie na kilka sekund)
  • waga
  • niestaranne wykonanie
  • niestandardowe gniazdo ładowania utrudnia ładowanie z komputera - trzeba dokupić przejściówkę
Nokia BH-504
Młodsza "siostra" modelu poprzednio omawianego. Charakteryzuje się eleganckim wyglądem, przypominającym bardziej klasyczne słuchawki (pałąk na ciemieniu głowy), ale i tak do garnituru bym ich nie założył. Te słuchawki dotarły do mojego domu wczoraj, i nie znam się z nimi jeszcze aż tak dobrze, ale co by nie patrzeć, jak na razie jestem zadowolony. Są to słuchawki nauszne, o średnicy głośnika nieprzekraczającej 4cm. Pałąk jest regulowany, więc nie sprawia problemu dostosowanie go do głowy o kalibrze nawet sporo większym od mojej. Można go również złożyć, tak by słuchawki były mniejsze i nie zajmowały zbyt dużo miejsca np. w plecaku. Poza tym, między głośnikami a pałąkiem znajdują się jeszcze stawy do obrócenia ich na bok oraz zawiasy, na których zawieszone są głośniki. w ten sposób całe urządzenie bardzo dobrze dopasowuje się do kształtu głowy. Od dwóch poprzednich modeli różni się również tym, że nie przenosi swojego ciężaru na małżowiny uszne, tylko pałąk trzyma je na głowie, a stabilizuje się dociskając słuchawki do uszu. Dookoła głośników są gąbki, które sprawiają, że słuchawki szczelnie przylegają do uszu odcinając nas od dźwięków otoczenie (dlatego nie należy ich używać podczas prowadzenia pojazdów - nie słychać nic z zewnątrz).
Parowanie przebiega w następujący sposób: po włączeniu urządzenia nie puszczamy od razu klawisza ze słuchawką, tylko trzymamy go aż diodka pod nim zacznie pulsować na niebiesko. Wtedy urządzenie jest widoczne dla tych, z którymi nie zostało jeszcze sparowane.
Układ klawiatury jest podobny do poprzedniego, ale tu przyciski do zmiany utworów są ewidentnie wyczuwalne pod palcami. Troszkę trzeba poszukać przycisków do zmiany głośności, ale można się przyzwyczaić do ich położenia. Jednak trochę niedopracowane są przyciski kończenia/inicjowania połączeń oraz play/pause: znajdują się we wgłębieniu pomiędzy klawiszami od zmiany utworów, ponadto nie mają wypustek tylko wgłębienia, ale można się przyzwyczaić do tego - i tak jest to rozwiązanie lepsze niż w BH-503. Wszystkie przyciski znajdują się na prawej słuchawce - dochodzę więc do wniosku, że jest to położenie typowe dla Nokii. Zmieniło się jednak położenie gniazda ładowania - zabrakło na nie miejsca na prawej słuchawce, zostało przeniesione na lewą. Tam również znajduje się diodka wskazująca poziom naładowania baterii. Prawdopodobnie jest tam cały układ odpowiadający za zarządzanie energią w urządzeniu (w poprzednio omawianych przypadkach znajdował się on w tym samym miejscu, co reszta elektroniki), stąd wzięła się pewnie rozdzielność między diodami: te słuchawki podczas pracy migają wyłącznie diodą po prawej stronie, a podczas ładowania używają tylko tej po lewej. Domyślam się również, że w tym układzie prąd do prawej słuchawki jest doprowadzony tylko do włącznika, ale jednak pozwalają włączyć się podczas ładowania, niezależnie od tego, czy będą chodzić w profilu mikrofon + słuchawka, czy słuchawki stereo.
Za zalety na pewno należy uznać:
  • wygląd
  • poduszki tłumiące odgłosy przychodzące z zewnątrz i wychodzące na zewnątrz
  • jakość wykonania
  • składany pałąk
  • możliwość wręcz idealnego dostosowania do własnej głowy
  • antena w słuchawce, a nie w pałąku
  • niezależnie od długości włosów trzymają się na głowie tak jak powinny (dzięki umiejscowieniu pałąka na głowie a nie z tyłu mogą ich używać również osoby o włosach dłuższych niż moje w miesiąc po strzyżeniu)
  • nie deformują uszu
  • nie naciskają na skronie
  • długa żywotność baterii
Wady tych słuchawek jak na razie nie rzuciły mi się zbytnio w oczy ani uszy, ale kilka jednak jest:
  • niestandardowe gniazdo ładowania utrudnia ładowanie z komputera - trzeba dokupić przejściówkę (jak w BH-503)
  • nie są to słuchawki dla sportowców ani szalonych rockman'ów machających głowami, ani dla mocno kicających alergików - przy szybkim ruchu (tzn. udawaniu choreografii z "One step closer" Linkin Parku) spadły mi z głowy
  • mam wątpliwości, ile zgięć wytrzymają przewody w pałąku (widać je po złożeniu)
  • regulacja pałąka nie udała się projektantom: pałąk sam się wydłuża
Podsumowując, jest to niesamowicie wygodne, że można słuchać muzyki i rozmawiać przez telefon bez plątaniny kabli, mając do tego władzę nad odtwarzaczem na głowie, ale trzeba niestety pamiętać o ważnej rzeczy: Bluetooth to łącze po trochu zdradzieckie, choć z czasem jego wiarygodność jednak rośnie. Istnieją oczywiście programy antywirusowe do ochrony palmtopów, telefonów i komputerów przed różnymi atakami, ale przede wszystkim trzymam się poglądu, że przed ludzką głupotą nie ma ucieczki, i zawsze się znajdzie w autobusie jakiś matoł, który będzie miał włączony BT i nawet o tym nie będzie wiedział.
Słuchawki testowałem z:
  1. Motorola S9: ś.p. Motorola RAZR Maxx V6, Samsung S7220 Ultra Classic, Samsung N150 (Windows 7 starter), Toshiba Bluefish na komputerze z Windows XP speed SP3, SonyEricsson K770. Nie udała się próba skomunikowania ich z HTC TyTN II (działały tylko przyciski) i SonyEricsson'em K800i (nie nadawał strumienia stereo).
  2. Nokia BH-503: Samsung S7220 Ultra Classic, Samsung N150 (Windows 7 starter), Toshiba Bluefish na komputerze z Windows XP speed SP3.
  3. Nokia BH-504: Samsung N150 (Windows 7 starter), Samsung S7220 Ultra Classic, Toshiba Bluefish na komputerze z Windows XP speed SP3.

Brak komentarzy: