"Chłopie, nie stój w przeciągu. Chcielibyśmy zamknąć drzwi, bo trochę wieje. Albo w tę, albo we w tę" - Takim podobno hasłem potraktował (nie kaczor) Donald Tusk Janusza Palikota.
I cóż z tego, że wszem i wobec mówi się o odejściu Palikota z platformy. Nie sądzę, aby było to w partii traktowane na poważnie, gdyż Palikot służy dość często do odwracania uwagi mediów od spraw ważnych, a skupia ją na tych kolorowych i głośnych. Według mnie jest to kolejny zapychacz mediów, żeby
broń boże tamta sprawa nie wyszła na jaw. Jedyne tylko pytanie jakie pozostaje:
Co tym razem chcą przed światem ukryć? Bez rozgłosu PO jest w stanie postawić swe złe uczynki w takim świetle, by zwalić winę na chyba każdą inną partię.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz