czwartek, 28 kwietnia 2011

Książkotwarz

Serwisy społecznościowe są dla wielu internautów już oczywistością, a najpopularniejszym "społeczniakiem" (choć to brzydkie słowo i wielu uzna je za nieodpowiednie w tym miejscu) jest Facebook.
Do niedawna byłem nastawiony na anty do takich rzeczy: nigdy nie miałem konta na n-k, pierwsze konto na facebook'u skasowałem tego samego dnia, co je założyłem, a na goldenline nie miałem z kim pogadać. Jedynym takim serwisem, w który się kiedykolwiek wkręciłem, było grono, ale też mi się kiedyś znudziło, aż zapomniałem kiedyś hasła, i stwierdziłem, że nie ma sensu go sobie przypominać. Tak więc wielu moich dawnych znajomych uznało zapewne, że już dawno nie żyję, ale jednak...
Jakoś niedawno przekonałem się z powrotem do fb. Uważam, że może to być dobra metoda, by nie przeoczyć urodzin kogokolwiek ze znajomych, z niektórymi pogadać, itp. Zobaczymy, jak to się sprawdzi, bo już wiem, że żadngo forum tematycznego do wsparcia w dziedzinie elektroniki czy informatyki (co mnie interesuje do tej pory) tam nie znajdę.
Biorę jednak również pod uwagę to, że na komputerze w szkole nie zaloguję się do gg, bo zaraz jakiś pajac zapragnie poznać moje hasło. Niby jest webGadu, ale łatwiej się posługiwać fb, chociażby dlatego, że jest cały szereg telefonów z widgetami Facebook'a.
Nie do końca jeszcze rozumiem logikę niektórych rzeczy w tym serwisie, ale liczę na wsparcie coraz pokaźniejszej liczby znajomych na moim profilu :)

Brak komentarzy: